Żyjemy w czasach, gdzie by żyć godnie i na poziomie trzeba mieć łeb na karku. To nie te czasy,gdzie w jednej pracy na jednym i tym samym stanowisku spędzało się całe życie i popularne hasło w czasach PRL-u miało wiele wspólnego z rzeczywistością.
,, Czy się stoi czy się leży 2 tysiące się należy'' Nie będę się rozpisywać o czasach PRL-u, bo ten okres już dawno minął, a z pewnością o wiele więcej do powiedzenia w tym temacie mają moi rodzice. Co jest najlepszą inwestycją w przyszłość ? Na to pytanie próbują sobie odpowiedzieć najwięksi inwestorzy, ludzie rządni władzy i pieniędzy, a także wolności i wysokich standardów życia. Odpowiedź jest prosta....
.... najlepiej inwestować w dzieci. To one mają szanse osiągnąć to o czym zawsze marzyliśmy lecz brakowało nam motywacji lub pomocnej ręki, wsparcia ze strony najbliższych by to zrealizować.
Czy skorupka za młodu nasiąknie....gdy nauczy się ciężkiej pracy, samodoskonalenia od początku, kiedyś nam za to podziękuje.
Dziecko podziękuje rodzicom za zapisanie na kurs językowy, za zapisanie do szkoły muzycznej bo dzięki nim ma teraz pasję i jest szczęśliwym człowiekiem.
Nic tak nie uszczęśliwi rodzica jak uśmiech dziecka i jego radość, ze może robić coś co go uszczęśliwia.
Nie bez powodu na polskim rynku jak grzyby po deszczu powstają prywatne żłobki, przedszkola, gdzie dzieci od najmłodszych lat słuchają Chopina, jedzą obiad przy muzyce Mozarta, a zaraz po leżakowaniu zaczynają grac na instrumentach i uczyć się języków obcych.
Nie bez powodu w telewizji w weekendowe wieczory programy rozrywkowe z udziałem dzieci stanowią 50 % programów rozrywkowych..... i z pewnością będzie ich coraz więcej.
.....jeśli jeszcze nie posiadamy dzieci, warto inwestować w siebie.
Ja w swoje dzieci będę inwestować <3
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com