To dopiero początek

      W tym poście coś na temat trendów w modzie. Dziś na uwadze akcesoria, torby. W tym sezonie dominuje prostota w każdym calu. Zarówno jeśli chodzi dodatki i kształt torby. Swego czasu na rynku dominowały workowate torby w których można było zmieścić wszystko,a torba przybierała określony kształt w zależności od zawartości. W obecnym trendzie  kształt torby jest już przesądzony i nadał jej tę właściwość producent. Prostokątna, kwadratowa, trapezowa to główne modele tego sezonu. Nadal króluje złoto, więc kilka dodatków w tym kolorze dodaje niezwykłego eleganckiego charakteru. H&M, 149 zł Bershka, 125 zł

           Dziś na temat soku z brzozy i jego właściwościowych. Zainspirowana legendami na temat jego zbawiennego działania, postanowiłam wybrać się do sklepu i go zakupić. Znalazłam go pomiędzy  ekologicznymi sokami bez dodatku konserwantów, a zdrową żywnością. Cena za 300 ml to dokładnie 4,20 zł. Najbardziej zaskakującym i pozytywnym faktem jest jego skład. Po raz pierwszy spotkałam sie z tak dokładnymi liczbami na etykiecie albowiem w soku jest aż 99,85 % naturalnego soku z pnia brzozy, a pozostałe śladowe liczby stanowi kwas cytrynowy. Oj przydał się ten kwas cytrynowy, ogólnie sok nie ma zbyt przyjemnego zachęcającego zapachu  ( moim zdaniem jest to zapach jaki kiedyś spotkałam w starej piekarni, zapach mąki ).  O smaku już nie wspomnę po prostu chyba go nie ma. Smak czystej wody, jednak dzięki kwasowi cytrynowemu, smak czystej wody z zapachem mąki, został lekko zniwelowany. Sok jest do picia,ale można stosować go również jako wcierkę. Nie ważny jest smak,

Zagraniczne wakacje         Wyjazd za granicę obecnie już dla typowego Kowalskiego nie jest niczym nadzwyczajnym.  W dobie wielkiej emigracji, chleb powszedni dla każdego. Warto mieć na uwadze, że tropikalne zagraniczne wakacje powodują opadniecie szczęki znajomych na Facebooku. Oczywiście wakacje nie udokumentowane na Facebooku, Istagramie się nie liczą. Nawet jeśli zawsze niekorzystnie wychodzisz na zdjęciach zrób sobie  chociaż zdjęcie stóp zanurzonych w Morzu Karaibskim. Zaskoczenie, zdziwienie i zazdrość znajomych bliższych czy dalszych, bezcenna. Mój własny ogród         Też ogromne pole do popisu. Koniecznie udokumentowany na Facebooku, z podpisem  ,, A Ty co robiłeś tej wiosny ?. No tak inni plewią, sadzą, podlewają, rozsadzają, dosadzają i tak w koło. Efektami cieszą się cały rok, opowiadają jakie to zioła, warzywa, przyprawy posiadają tylko po to by przy najbliższej okazji dodać ,, Ta ryba lepiej by wyglądała i smakowała z gałązką rozmarynu ". Każdy l

     K ampania propagująca wczesne macierzyństwo ostatnio zrobiła szum w społeczeństwie jakich mało. W zasadzie coś musiało zaszumieć, bo od czasów wyborów prezydenckich celebryci nie mieli tematu do rozmów. Najwięcej do powiedzenia w tym temacie miały celebrytki (bezdzietne ) w sumie nie powinno mnie to dziwić, kogo interesuje zdanie pani Halinki, która od 7 do 17 pracuje sobie, gdzieś w biurze na wschodzie Polski. Oczywiście sensem życia niektórych osób, jest życie w świetle reflektorów, poczucie braku odpowiedzialności ( za dzieci ) itp. Dla innych to dzieci, rodzina jest  właśnie głównym sensem życia. Wolny wybór ! Po co wielkie halo ze strony pani Ady Fijał, która nawet nakręciła specjalny filmik na youtube. W zasadzie go nie rozumiem, jak można porównać dzieci do zielonego światła w sygnalizacji świetlnej na drodze, chyba  nie mam poczucia humoru....

     K ażda porażka zabija w Nas życie. Nie ważne czy mała czy duża.  Przypomnijcie sobie lata dzieciństwa i wasz wyimaginowany świat. Chcieliście wszystkiego spróbować, żyliście pełnią dziecinnego życia w ramach przyzwoitości i na ile wam pozwalano, a dziś kieruje Wami racjonalizm, który narodził się przy każdej nowej porażce.       Najlepiej to ująć słowami... Kiedyś byłam bardziej szalona. Byłam zdolna zaufać innym ludziom po paru minutach rozmowy z nimi, zauważyć w nich bratnią duszę, a dziś muszę poświecić kilka tygodni by zacząć postrzegać daną osobę jako godną zachodu. Kiedyś potrafiłam podjąć decyzję, głównie kierując się emocjami i intuicją, dziś już wiem, że jest to błędy tok myślenia. Sukcesy giną i chowają się w cieniu jednej porażki, która robi z naszego życia nudne pasmo przemyślanych, wyreżyserowanych sytuacji w których brak szaleństwa.

  T ematyką własnej uprawy ziół zainteresowała mnie szczególnie w tym sezonie. Nigdy nie byłam zwolennikiem dodatków do potraw. Nie bawiłam się smakiem, że tak to określę i przez to byłam strasznym niejadkiem, bo ile można jeść kanapki z serem. Po 22 latach zrozumiałam, ze mam takie struktury jak kubki smakowe i są one bardzo aktywne. Zaczęłam eksperymentować z przyprawami.  Do uprawy ziół przyczyniła się także niewykorzystana przestrzeń na moim tarasie, którą postanowiłam zagospodarować. Już sobie wyreżyserowałam scenę jak robię grilla dla moich znajomych i do świeżej gazowanej wody z cytryną dorzucam im świeże listki mięty, a do pieczonej ryby dopiero co zerwane listki rozmarynu. Dobra, dobra rozpędziłam się, na początek musi się rozwinąć moja zielarnia, a dopiero później będę brać udział w moich ekscesach.

        Do czasu, kiedy codziennie chodzimy do szkoły, studiujemy nasze życie towarzyskie kwitnie. Zawsze jest okazja by wyjść,ze znajomymi na piwo, na imprezę, pojechać na wakacje w stałym składzie. Sytuacja  wygląda trochę inaczej kiedy nie możemy liczyć na świetną paczkę znajomych, znajomego lub kiedy otrzymujemy dyplom ukończenia uczelni i idziemy do pracy. Bardzo rzadko się zdarza trafić na dynamiczny, młody zespół, który będzie tak samo przebojowy jak nasz team na studiach. Nie można siedzieć z założonymi rękoma w okresie kiedy młodość, pozwala nam na wiele, bo z czasem zauważymy, że zmarnowaliśmy swój potencjał, a teraz już go nie ma. Jeśli coś zrobisz raz, nie wyjdzie, ale zauważysz, że jest to dla ciebie dobre, zrobisz to kolejny i zrobisz to lepiej.