Do czasu, kiedy codziennie chodzimy do szkoły, studiujemy nasze życie towarzyskie kwitnie. Zawsze jest okazja by wyjść,ze znajomymi na piwo, na imprezę, pojechać na wakacje w stałym składzie. Sytuacja wygląda trochę inaczej kiedy nie możemy liczyć na świetną paczkę znajomych, znajomego lub kiedy otrzymujemy dyplom ukończenia uczelni i idziemy do pracy. Bardzo rzadko się zdarza trafić na dynamiczny, młody zespół, który będzie tak samo przebojowy jak nasz team na studiach.
Nie można siedzieć z założonymi rękoma w okresie kiedy młodość, pozwala nam na wiele, bo z czasem zauważymy, że zmarnowaliśmy swój potencjał, a teraz już go nie ma. Jeśli coś zrobisz raz, nie wyjdzie, ale zauważysz, że jest to dla ciebie dobre, zrobisz to kolejny i zrobisz to lepiej.
Gdzie poznawać nowych ludzi?
# Wspólne koła zainteresowań
Mam tutaj na myśli wszelkiego rodzaju zajęcia dodatkowe. Zapisz się na kurs językowy, kurs tańca, wolontariat.
Pamiętaj nie rób tego dla tak zwanej odwagi razem ze swoją najlepszą psiapsiółą lub kumplem. Idź w pojedynkę. Wtedy z pewnością poznasz nową grupę znajomych, a nie bedziesz się ograniczał tylko i wyłącznie do znanej już ci osoby.
# Grupy okazyjne
Każda okazja jest dobra by wyjść z domu. Poszukaj na Facebooku grup, które organizują wspólne wycieczki rowerowe, rajdy, spływy kajakiem. Jeśli grupa ci nie odpowiada to ją zmień, nie musisz deklarować swojego czasu na dłuży okres i inwestować pieniędzy jak w pierwszym przypadku.
# Znajomi znajomego - domówki
Każdy, chciałby na nie chodzić, a zorganizować to już nie ma kto. Tak domówki są najlepsze. Bo najlepiej jest poznać i się zaznajomić z kumplem swojego kumpla, którego widzisz pierwszy raz na oczy. Człowiek sprawdzony i pewny. Nawet jak zabraknie tematów do rozmów, zawsze można zapytać co słychać u....dawno z nim nie rozmawiałam.
# Biblioteka
Tam z pewnością poznasz wartościowych ludzi, którzy cenią sobie dobrą książkę, mają jakieś zainteresowania, a jedyną książką, którą przeczytali z pewnością nie jest ,, Pies, który jeździł koleją ". Uwaga, każdą regułę potwierdzają wyjątki ! Możliwe trafienie na mola książkowego, który spędza tam czas 7 dni w tygodniu. W sumie co z tego, kto co lubi.
# Kościół
Nie jest to miejsce do rozmów,ale już poza murami kościoła to co innego.
Masz pewność, że osoba, która z Tobą rozmawia jest katolikiem, być może i nawet praktykującym. Dobry towar.
# Portale randkowe
Czy warto rozpocząć życie w wirtualnym świecie ? Warto.
Nie możemy myśleć wciąż o krążących stereotypach, że po drugiej stronie monitora jest ktoś kto może nas skrzywdzić. W dobie obecnej, niemal każdy korzysta z Internetu i spotkanie w nim kogoś niebezpiecznego jest tak samo prawdopodobne, jak spotkanie w cztery oczy na ulicy.
Wiele razy słyszałam stwierdzenie, że osoby które mają konta na portalach randkowych to najzwyklejsi desperaci.
Śmieszne nawet bardzo. Nie można zamykać się w skorupie banalności.
Jeśli jest to dla kogoś coś nowego, nie przynosi żadnych strat to jest to dobre.
W sieci masz szanse poznać w ciągu tygodnia, nawet bardzo zapracowanego tygodnia minimum 5 osób. W rzeczywistości pełnej codzienności na zasadzie praca,Biedronka, dom, zero lub w porywie 1 osoba.
W sieci ludzie mają podobny cel, poznania kogoś bez wnikania w szczegóły czy ma to być związek poważny, niezobowiązujący czy przyjaciel na piwo.
Na ulicy w pracy w klubie nikt nie chodzi z plakietką na czole ,, Szukam nowych znajomych", ,,Szukam dziewczyny " , ,, Jestem wolny ".
# Imprezy - dyskoteki
Zasada numer jeden- impreza na poziomie. Gdzie w 70 % spotkasz osoby Twojego pokroju.
Dużo osób uważa, że nie jest to najlepsze miejsce do poznawania osób. Jeśli nie jesteś tzw. labadziarą ( dziewczyną niskich lotów) to raczej nie trafisz na chłopaka tego samego pokroju, da się zdiagnozować delikwenta.
Jeśli jesteś normalnym, ułożonym facetem lub dziewczyną i waszym celem jest potańczenie i wypicie kilku piw na rozerwanie ze znajomymi, to być może traficie na ,,swojego'' o podobnych celach. A nóż trafi się znajomy, znajomego - to już towar sprawdzony pamiętajcie.
# W parku
Podryw na tak zwaną książkę. Wiele razy się słyszy, że ktoś zaczepia czytającą w parku niewiastę. Nic w tym złego o ile oboje są w swoim typie. Osoba zaczepiająca powinna się wykazać wiedzą książkową i własnym zdaniem w tym temacie. Nie zawsze musi to być podryw, przecież nic tym w złego jeśli ktoś chce tylko porozmawiać, a może.... rozwinie się z tego ciekawa znajomość.
# Szkoła / Studia
Jeśli chodzisz jeszcze do szkoły to korzystaj, bierz udział w zajęciach po za lekcyjnych, poznawaj ludzi z innych klas. Warto rozszerzać znajomości, z czasem znajomości zawarte w liceum, technikum potrafią się ożywić po kilku latach. Wiadomo, po szkole średniej każdy idzie w swoją stronę studia w Warszawie, Krakowie być może będzie wam dane znów się spotkać w szerszym gronie.
Podobnie jest na studiach,warto tworzyć swoją paczkę, chodzić własnymi ścieżkami. Wielu moich starszych znajomych, którzy już pracują narzeka na brak towarzystwa, które na studiach było, a później znikło. Ich grono znajomych z czasem ogranicza się do kilku osób z pracy w podobnym wieku. Warto korzystać z okresu szkoły, gdzie tak naprawdę mamy ogrom ludzi obok siebie z którymi można się zaznajomić.
# Wszędzie
Potrzebny jest przypadek. Ja poznałam swojego znajomego na przejściu dla pieszych.
Kiedy to nie zauważyłam zielonego światła, a jego uprzejmość mi o tym przypomniała.
Pomysłowy post :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Wszędzie można spotkać nowych ludzi <3
OdpowiedzUsuńseeanedesu.blogspot.com
Świetny post :) Ja poznałam ciekawych ludzi na peronie czekając na pociąg :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o poklikanie w linki u mnie w poście,bardzo mi na tym zależy. Jeżeli poklikasz napisz,a ja się odwdzięczę.Jak chcesz weź udział w konkursie :)
http://martynencjatestuje.blogspot.com/2015/06/wishlist-konkurs.html
Zgadzam się, z młodości trzeba korzystać, bo uleci nie wiadomo kiedy, na siedzenie w domu będzie czas! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre rady, ja najwięcej znajomych poznałam w szkole :)
http://sloiczeknutelli.blogspot.com/
fajny post bo od długiego czasu nie poznałam nikogo nowego,tylko znajomi w szkole:) a ja lubię poznawać nowych ludzi..
OdpowiedzUsuńzapraszam aslotta.blogspot.com :)
Ciekawy post i bardzo przydatny:)
OdpowiedzUsuńefffie.blogspot.com
świetny post! ;) no w kościele ciężko by było ;p dodałabym do twgo przystanki autobusowe ;)
OdpowiedzUsuńwww.honestallthetime.blogspot.com
Grunt to otwartość :) Jeśli masz opory to po prostu użyj internetu :) Ja tutaj https://www.randki24.pl/ znalazłam sporo ciekawych chętnych do spotkań osób ;)
OdpowiedzUsuń