Każdy z nas jest w mniejszym lub większym stopniu introwertykiem. Nie można być w 100 % tylko i wyłącznie ekstrawertykiem.
Każdy człowiek jest niepowtarzalną osobowością, który posiada pierwiastek introwersji i ekstrawersji.
Obecnie pośpiech, wspinanie się po szczeblach kariery czy płytkość emocjonalna w związkach przyczynia się do tego, że samotność to nie tylko problem wdów i wdowców wieku podeszłego, to problem, który współcześnie może dopaść każdego na każdym etapie życia..
Jako, że zajmuje się głównie obserwowaniem, tym razem padło na społeczeństwo, czy samotność to trend czy przypadek ludzki ?
Są ludzie który uwielbiają pierwiastek melancholii w swoim życiu, a nawet cały ogrom, ale są też tacy, którzy na dłuższą metę psychicznie nie dają rady.
Singlizm jest dyskryminowany szczególnie na wsiach i małych miejscowościach.
Jest niedopuszczalny. Tam w zasadzie nie ma nawet takiego słowa jak singlizm. Mówi się prosto z mostu,- ten stary kawaler, ta stara panna.
Sama byłam świadkiem sytuacji na targu podczas wakacji, będąc w małej nadmorskiej mieścinie.
Gdzie moja przyjaciółka, oczywiście młoda, ale samotna chcąc kupić jednego pomidora, którego sobie wybrała z pośród całego pudła, uzyskała pytanie, a w zasadzie pytanie retoryczne od sprzedawczyni, ,, Tylko jeden ? "
Tak tylko jeden, tylko dla niej, dziś na obiad, bo ma zaledwie dwa kroki do targu i nie ma potrzeby kupować warzyw na zapas, skoro może mieć każdego dnia świeże.
Samotność nie jest stylem życia, to przypadek, którego trzeba się pozbyć, ale nic na siłę....
Zaś singlizm w większych miastach wbrew pozorom to często wybór własny, nie każdy chce być odpowiedzialny za drugą osobę, nie każdy lubi dzielić swój kąt z inną osobą.
# Wolność
Od wieków ludzie walczyli o wolność. Nikt nie chce być więziony. Być może jesteś tak wolny, że nie ponosisz odpowiedzialności za nikogo. Żyjesz w życiu, gdzie jesteś sam.
Jeśli jest inaczej nie jesteś samotny, ale jeśli żyjesz z kimś u boku i czujesz się samotny to coś jest w takim razie nie tak. Albo nadużywasz słowa ,, samotność", albo Twój towarzysz jest do niczego.
Wolność pozwala na robienie rzeczy z których nie musisz sie nikomu tłumaczyć.
Wykorzystaj ten czas aktywnie, nie siedź w domu bo tam nie poznasz ludzi
# Rozwój
Samotność jest teraz, nie wiadomo ile potrwa ten okres. Rozwijaj się. Czas, który teraz masz wykorzystaj na samodoskonalenie. Przeczytaj książkę, obejrzyj film, stań się specjalistą w danej dziedzinie. Nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne zainteresowania i długie emocjonalne rozmowy.
Kiedyś z pewnością Ci się to przyda do rozwijania więzi towarzyskich.
# Nie rób nic na siłę !
Desperacja jest najgorszym z możliwych sposobów na samotność. Desperacyjnie szukając drugiej osoby przyczynia się do tego, że zwykle wtedy trafiamy na nieodpowiednie osoby.
Desperacja jest wyczuwana na odległość. Na wszystko potrzeba czasu. Każda nowa znajomość musi dojrzeć by stać się czymś wyjątkowa. Byle jakie znajomości zawierana w byle jaki sposób nie nadają się do niczego, Szkoda twojego cennego czasu, który możesz poświecić na swój rozwój.
# Co jest nie tak z Tobą ?
Zastanów się nad tym. Dlaczego akurat znalazłeś się w takiej sytuacji w jakiej teraz jesteś.
Może twój charakter lub podejście do życia jest na czarnej liście cech najmniej pożądanych w społeczeństwie. Być może już tak bardzo przesiąkłeś tą samotnością, w głowie kumulują się tylko myśli depresyjne, a całe Twoje życie to jedna wielka melancholia jak w filmie Lars von Trier'a z Kirsten Dunst w roli głównej. Gdzie panna młoda pomimo tak wzniosłego dnia jak własne wesele
czuła się tak cholernie smutna, gdzie na nic się zdały najbogatsze dodatki.
Była tak cholernie smutna, iż z czasem popadła w depresje, a wiadomość o zbliżającym końcu świata przyjmuje z tak wewnętrznym spokojem jakby na niego waśnie czekała.
Nie bądź smutny, nie narzekaj na pracę, samotność, wagę czy rodzinę. Nikt tak na prawdę nie chce słuchać żali innych ludzi, a znaczna cześć ludzi która już to robi dowartościowuję się i cieszy, że inni maja bardziej przekichane niż oni.
# Pamiętaj depresja jest chorobą
Jak to określono, depresja to czarny kot, który każdego dnia odpiera Ci życie i chęci do przetrwania każdego dnia. Kiedyś miałam okazję być w zakładzie psychiatrycznym. chorzy na depresję są bardzo różnym wieku, może dopaść każdego. Widząc tylu smutnych ludzi w jednym miejscu pośród szarych ścian, gdzie prywatność każdego pacjenta zaczynała się i kończyła na jednym łóżku, szafce przy łóżku i jednej półce w szafie pośród sześciu innych osób na jednej sali. Przyrzekłam sobie jedno, nigdy nie nadużyje słowa ,,depresja,, i będę się bronić przed nim jak przed ogniem.
# Z samotnością też można żyć
Przecież nie musisz żyć jednym schematem jakim żyli Twoi dziadkowie, rodzice. Wcale nie musisz w wieku 25 lat posiadać co najmniej dwójki dzieci, męża, żonę i dom czy mieszkanie.
Być może samotność ma sens, by się rozwinąć, zauważyć sens życia, stać się lepszym człowiekiem.
# Miej swoje pasje
Przestań myśleć o samotności. Rób to co lubisz to co kochasz, a życie z dnia na dzień może się zmienić. Przecież masz na to minimum 12 godzin każdego dnia i 365 dnia każdego roku.
# Samotność była zawsze
Uważasz, że lektury szkolne nic nie wnoszą do życia ? Mylisz się, on przygotowują do życia.
Każdy jest tylko człowiekiem, czy to człowiek z XVIII wieku czy XXI, każdy czuje, słyszy, myśli, ma plany, ambicje marzenia.
Samotność wiele razy pojawiała na lekcjach języka polskiego na łamach lektur, wierszy, spragnionych miłości autorów. Samotność to temat uniwersalny i zawsze będzie na topie bestselerów.
Pamiętasz Wokulskiego, który desperacko szukał uznania u Izabeli. A może Werter, który popadając w moralnego doła nie dał sobie rady z piętnem kolejnych lat samotności.
# To nie tylko Twoja wina
Do rosnącej liczby samotnych osób przyczynia się nasz XXI wiek.
Wiek pośpiechu, podążania za pieniądzem, wspinania się po szczeblach kariery, wiek płytkości uczuć,wiek odizolowania ludzi w ich pięknych, nowoczesnych pustych czterech ścianach....
Dla zainteresowanych psychologicznym podejściem do tematu depresji i melancholii polecam film Melancholia, w którym zobaczymy nie tylko ciekawą scenografię i fabułę, ale przede wszystkim wyjątkowa grę aktorską, gdzie będziemy mogli zrozumieć jak tak na prawdę czuję się człowiek z depresją. Jakie ma podejście do życia.
...
OdpowiedzUsuńBardzo do dobry wpis, zmusza do zastanowienia się głębiej nad tym tematem, a już w szczególności, gdy ma się te 25-26 lat i więcej, a wszędzie widzi ludzi biorących ślub, a nawet mających dzieci. To może niektórych wpędzić w początki depresji.
OdpowiedzUsuń