Wiosna rozbiera, upiększa w promieniach słonecznych niemal każdego.
Do przyjazdu autobusu pozostało mi około 14 minut. Całkiem sporo, ale nie, aż tak dużo by przejść się do wyznaczonego celu.
Ze względu na piękna pogodę usiadłam na przystanku. Przystanku, który kosztował moje miasto około 400 tysięcy, więc pozwoliłam sobie na chwilę luksusu. A co tam.
Tak kąpiąc się w promieniach słonecznych, na przeciwko siebie dostrzegłam bezdomnego.
Siedział sobie na przystanku, a obok reklamówka z Biedronki. Nóżka na nóżkę, wyluzowany pan z wąsem. Zajadał sobie bułkę, a raczej urywał bułkę po kawałeczku. Jeden kawałek do ust drugi na ziemie. Oczywiście zlot gołębi nieunikniony.
Przylatują gołębie fruuuu.
Jeden brązowy, drugi szary, trzeci czarny i znów szary. Stosunek fenotypowy 1:2:1.
Choć drugi szary był bardziej wyjątkowy od pierwszego. Nie miał nogi. Od razu było widać, ze pan karmiący, siedzący na ławeczce, współczuję mu głęboko niepełnosprawności. Same większe kawałki bułki leciały mu wprost pod nogi, a raczej nogę. Jedzenie się skończyło. Gołąbek stoi tak na tej jednej nodze, rozgląda się, przekrzywia główkę i patrzy na mnie.Nagle przylatuje Pan Gołąb. Dostojny, napuszony. Jednym słowem szerszy niż wyższy.
Zaczyna gruchać, rozpoczyna taniec godowy. Rozkłada skrzydła, stroszy ogon i tak tańcuje w kółeczko obok jednonogiego. Po chwili znudzony jednonogi wykonuje ruch. Odskakuje od natarczywego adoratora.Najbardziej zaskoczyła mnie reakcja Pana Gołębia.
Nawet się nie obejrzałam,tylko sprawdziłam na tablicy odjazdów autobusów swój numer, a ten odleciał i kilka metrów dalej tańczy już dla innej gołębicy. Tu nasunęło mi się następujące pytanie, - Dlaczego ? Dlaczego tak nagle zrezygnował ?
Wersji jest klika. 1. Zauważył mankament urodowy beznogiej gołębicy i doszedł do wniosku, że z wychowaniem potomstwa to raczej sobie nie da rady.
2. Gołębica olewając go, odwróciwszy się od niego, uznał, że nie ma sensu tracić energii i odleciał do innej. Chciała być niedostępna, a wyszło jak zawsze.
Moim zdaniem wersja pierwsza odpada, bo nie wierze w to, że wcześniej pan Gołąb nie zawiesił oka na tajemniczej istocie, która aktywnie zdobywa największe kawałki chleba.od samego początku wiedział, że ma w sobie coś wyjątkowego.
W świecie zwierząt to samice wybierają partnerów, ona najzwyczajniej w święcie olała jego zaloty bo nie była nim zainteresowana. Niestety u kobiet, (rodzaju ssaki naczelne z rodziny człowiekowatych) , słowo ,,nie '' nie jest tak jednoznaczne. Otóż ma wiele znaczeń. Więc jeśli kobieta nie reaguje na zaloty absztyfikanta to może to oznaczać, że nie reaguje bo..: 1. nie chce i nie jest nim zainteresowana lub 2. nie reaguje bo chce go, jest nim zainteresowana i tylko zgrywa niedostępną.
W świecie zwierząt to samice wybierają partnerów, ona najzwyczajniej w święcie olała jego zaloty bo nie była nim zainteresowana. Niestety u kobiet, (rodzaju ssaki naczelne z rodziny człowiekowatych) , słowo ,,nie '' nie jest tak jednoznaczne. Otóż ma wiele znaczeń. Więc jeśli kobieta nie reaguje na zaloty absztyfikanta to może to oznaczać, że nie reaguje bo..: 1. nie chce i nie jest nim zainteresowana lub 2. nie reaguje bo chce go, jest nim zainteresowana i tylko zgrywa niedostępną.
Człowiek to istota dziwna, ewolucja jednak się trochę rozpędziła i dała człowiekowi mózg, który jest już lekko przekombinowanym. Stąd te wszystkie nieporozumienia, depresji, smutki, poczucie niższej wartości itp... Sukces ewolucyjny czy przekleństwo ?
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuje za wszelkie komentarze i obserwację.
Zostaw adres swojego bloga, a na pewno się odwdzięczę.
________________________________________
Thank you for all the comments and observations.
Leave the address of your page and I will visit your page.