Obecna pora roku nie sprzyja siedzeniu w domu, ale leniuchom też się coś należy.
Filmy po których spokojnie można odczuć syndrom post- filmowy bez większych konsekwencji .
* Owszem gusta są różne, każdy ma własne kryterium, ale moim zdaniem, filmy, które zaraz przedstawię zasługują na chwilę uwagi.
,, 360. Połączeni " 2011
,, Nasze życie to kwestia wyborów. Jedna chwila, jedna podjęta przez nas decyzja nie tylko wpływa na nasze życie, ale również losy innych... "
,,Młoda i piękna " 2013
,, Nasz charakter i osobowość kształtuje się przez całe życie, a najbardziej za czasów, kiedy jest się pięknym i młodym.."
,, Była sobie dziewczyna " 2009
,, Myślisz, że władza nie dodaje uroku ?..."
,, Marzyciele" 2004
,, Bo młodość pozwala na wiele. Pozwala na szaleństwo, wolność i miłość, ale nie zawsze prawidłowo ulokowaną ''
,, Melancholia " 2011
,, Czy depresja to tylko choroba, a może to stan bycia, którego nie chcesz się wyzbyć, bo tak naprawdę tego nie chcesz ... ?"
,,Początek " 2014
,, Każdy skrywa w sobie tajemnicę ''
_________________
Nie oglądałam żadnego, trzeba to zmienić :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Kurcze, dzięki, ostatnio brakowało mi takich filmów. Z tego zestawienia widziałam tylko kawałek Melancholii, ale nigdy nie było kiedy dokończyć i Była sobie dziewczyna. Świetnie, pięknie dziękuję :) i zapraszam do mnie, chyba też mnie dotknął syndrom post-filmowy.
OdpowiedzUsuńhttp://sashasdepression.blogspot.com/